Nie ma odwrotu od wstążki

Gdy pojawiła się w pierwszych aplikacjach w Office 2007 – wzbudziła wiele emocji, zyskując tyluż zwolenników co i przeciwników. Sam podchodziłem do niej (do wstążki rzecz jasna) jak pies do jeża. Ale jak już się przełamałem, to zapałałem całkiem gorącym uczuciem do niej 😉

Wiele badań i wysiłków, które włożyli pracownicy MS w ten interfejs, przyniosły naprawdę dobre efekty. Dlatego gdy w Office 2010 pozostałe programy również zyskały wstążkę – większość już się tylko cieszyła – nareszcie. 🙂

Chociaż ciągle jest grono osób nieprzekonanych. Jednak w większości przypadków, po dwu-trzydniowym szkoleniu z „nowych” (piszę w cudzysłowach, gdyż w tym roku już zapowiedziany jest wstępnie office 2012 – roboczo Office 15 – więc 2010 to już żadna nowość) programów pakietu 2010, stwierdzają że KONIECZNIE muszą wymusić ich instalację na swoich komputerach.

Powyższy obrazek zaś pokazuje, że… od WSTĄŻKI NIE MA JUŻ UCIECZKI – będzie ona m.in. w kolejnej wersji Explorera 🙂

Wszystkim niedowiarkom powiem tylko raz jeszcze – to naprawdę dobry interfejs (szczególnie w porównaniu ze starym, pełnym pasków narzędziowych) Warto go poznać – a na pewno wtedy go polubicie.

Informacje o Zygmunt Bularz

MCP, MCTS, MCSA, MCITP, MCT
Ten wpis został opublikowany w kategorii Ciekawostki, Office i oznaczony tagami , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz