Tak, tak. Obrazki z przyszłości, gdyż ostatni Windows Community Launch był poświęcony różnym aspektom Windows 8.
Poza tym dodatkowo relacja ta, to skok w czasie, gdyż najpierw powinna się pojawić notatka ze spotkania naszej grupy WGUiSW. Zaniepokojonych pragnę uspokoić – tamta też będzie. (cofniemy się w czasie ;))
Pierwsi uczestnicy pojawili się całkiem wcześnie. Grzesiu Gałęzowski, który przyjechał do nas z Lublina był zaskoczony – liczył, że będzie pierwszy i dostanie goździka ;)) (niektórzy może pamiętają jeszcze, że tak witano pierwszych wyborców w lokalach wyborczych :)) A tu niespodzianka – był już całkiem spory tłumek (było coś ok. 8.30 jak pamiętam)
Dzięki silnej grupie wsparcia, a szczególnie dzięki naszym gwiazdeczkom 🙂, proces rejestracji i wydawania materiałów przebiegał bardzo sprawnie, i już kilka minut po 9 konferencję można było zacząć. Te kilka minut Paweł określił jako spóźnienie, ale… przecież to nie był nawet kwadrans akademicki 🙂 Pewnie nikt by nawet tego nie zauważył, gdyby nie te słowa ;))
Pierwszy prelegent przedstawiający nam obrazki z przyszłości określił je… NAJWYŻSZY CZAS NA ZMIANY. A skoro On w tym temacie tak mówi, to TAK JEST, bo On wie co mówi. To oczywiście Tomek Onyszko – człowiek-legenda w naszym środowisku. Szczególnie jeśli chodzi o AD. Tomek jak zwykle mówił bardzo ciekawie, przekazując przy tym dużo informacji. Mnie zaskoczył jeszcze jednym…. to chyba pierwsza Jego prezentacja, na której…. sam, z nieprzymuszonej woli stał przy pulpicie/mównicy i nie chodził po sali ;)) Poprzednim razem, który pamiętam – nie dał się. Czy to stała zmiana? 🙂
Podobała mi się też groźba Tomka – kto będzie mówił autentykacja, będzie pod tablicą 100 razy przepisywał „Nie będę mówił autentykacja” :))) W końcu uwierzytelnianie brzmi o niebo (a tam chmury) lepiej. Jestem za!!! UWIERZYTELNIANIE i AUTORYZACJA.
WCL, podobnie jak inne konferencje, nie mogła się obyć oczywiście bez przerw. Po tym jak Tomek przedstawił nam usługi katalogowe 12 lat później, czas na przerwę czyli… kawę, herbatę, wodę… co kto woli. No i oczywiście Kinect, tablety, ultrabooki, smartfony… a także stoiska dwóch sponsorów – Compendium Centrum Edukacyjne oraz HP Edukacja.
Jak widać, było co robić w trakcie przerw. Czas szybko mija, a za oknami Microsoft (i nie tylko :)) już czekają chmury. Temat od jakiegoś czasu bardzo modny – a teraz myślę, że nawet najwięksi sceptycy muszą przyznać, że temat od którego nie da się już uciec. Teraz coraz więcej mówi się również o chmurach prywatnych, a ostatnio nawet czytałem o chmurach osobistych. Czy tego chcemy, czy nie, to z pewnością będzie przyszłość. O chmurach za oknami Windows 8 mówił Mariusz Maleszak.
Po kolejnej przerwie dla kawoszy 🙂 o 8 trendach a właściwie Megatrendach, tego co nas czeka mówił Dariusz Jóźwiak z HP. A o czym było?
Kto nie widział i nie słyszał – zapraszam do materiałów, zarówno prezentacji jak i zapisów wszystkich (prawie) sesji na stronie WCL 2012. Warto zobaczyć i posłuchać.
No a potem… potem na dwóch stołach wjechały stosy pizzy! Czyli konferencyjny obiad. Paweł, namawiając do jedzenia – twierdził, że zjadł 6 kawałków. Nikt tego nie widział, i trudno w to uwierzyć, szczególnie, że co i rusz ktoś mu mówił, że schudł. 🙂
Po jedzeniu, szczególnie takim, najlepiej byłoby zasiąść z chłodnym piwkiem gdzieś na leżaczku (oj… za dużo marzeń), ale szybka mobilizacja, bo przed nami jeszcze sporo ciekawych rzeczy. Najpierw zwycięzca WGUiSW Idola, Krzysiu Jóźwiak (zbieżność przypadkowa, to nie rodzeństwo i nie rodzina z poprzednikiem) wprowadził nas w świat Hyper-V 3.0 Niestety z powodu problemów technicznych nie ma nagrania LM z tej sesji (dlatego było prawie). Możecie tylko z prezentacji wyłowić kilka perełek na temat co nowego… a w razie czego męczyć Krzysia mailami 🙂 (pukajcie a otworzą Wam).
Na koniec, wisienką na torcie była prezentacja kolejnego człowieka-legendy naszego środowiska – Grzesia Tworka. No właściwie, to może jeszcze nie wisienką, bo tą było niewątpliwie losowanie nagród, ale o tym za chwilę.
Jak Grzesiu, to… KLASTRY. Przy okazji tej i innych prezentacji było widać, że wszyscy „lubią” interfejs Metro w Serwerze 8. Osobiście w ogóle nie mam do niego przekonania (poza tabletami), ale… czas pokaże. Na pewno poznać go będzie trzeba – a czy polubić… To zupełnie inna sprawa.
Z wszystkich prezentacji wynika jeszcze jedno – kto jeszcze nie „polubił” PowerShella, to czas najwyższy. Nie ma od niego odwrotu – wręcz przeciwnie. Wchodzi w coraz to nowe obszary.
Osobiście bardzo wysoko oceniam poziom merytoryczny spotkania. Dużą zaletą takich konferencji jest mało marketingu – dużo wiadomości technicznych. To lubimy najbardziej 🙂
A na koniec… na koniec oczywiście wisienka na torcie, a właściwie cała torba wisienek. Paweł przez kilka dni odsłaniał kolejne nagrody na stronie Facebooka konferencji WCL 2012. Jeszcze ostatniego dnia (właściwie nocy) pojawiła się kolejna – 1 TB dysk przenośny od firmy Microsoft. A już w trakcie konferencji doszedł jeszcze jeden sponsor. Firma Novatech dostarczyła książkę do rozlosowania oraz kupon na 12% rabatu dla wszystkich uczestników. Nagród było całkiem sporo – a wystarczyło wypełnić ankietę. No może nie wystarczyło, bo… trzeba było jeszcze być. Nie tak jak Kamil, który owszem ankietę wypełnił, ale tym razem do losowania nie zaczekał i chociaż wygrał czarodziejski kubek, to… nie napije się z niego, gdyż go nie było. Widzisz Kamilu, jaki z Ciebie szczęściarz. Ty normalnie powinieneś grać w lotto. A los na wszelki wypadek możesz zostawiać mi, żeby nagroda nie przepadła 😉
Przy okazji najbliższej kumulacji koniecznie wyślij los. I pamiętaj podzielić się wygraną (w końcu to ja Ci daję tą dobrą radę :))
I tak oto dobiegła końca kolejna konferencja zorganizowana przez Warszawską Grupę Użytkowników i Specjalistów Windows.
Na koniec jeszcze zapraszam do obejrzenia paru zdjęć.